O pożyczkach we frankach musiał słyszeć każdy, bo jest to temat różnego rozgłosu medialnego. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak poważny jest to problem dla tych, którzy przed laty zaciągnęli takie zobowiązania finansowe. W tym artykule postaramy się przekazać Ci najważniejsze informacje o tym, dlaczego franczyzobiorcy mają trudności ze spłatą swoich kredytów.
Najważniejsze informacje o tym, dlaczego spowiednicy mają problemy ze spłatą pożyczek
Kredyt frankowy to nic innego jak zobowiązanie finansowe, w którym sam kredyt i jego zobowiązanie wyrażone są we frankach szwajcarskich. Oznacza to, że po pierwsze, płatność i kolejne spłaty tego kredytu są dokonywane w tej walucie. Kilka lat temu banki doradzały swoim klientom, że zaciągnięcie kredytu w tej walucie będzie dla nich bardzo korzystne na dłuższą metę przy spłacie rat. Jednak tak nie jest. Wiele osób pozywa obecnie banki za zatajanie przed nimi pewnych informacji związanych z zawartymi przez nie umowami kredytowymi. Większość tych spraw ciągnie się latami, ale jest nadzieja, ponieważ w wielu przypadkach sądy orzekają na korzyść ofiar. Należy również zaznaczyć, że istnieją dwa warianty kredytów frankowych. Należą do nich: kredyty frankowe powiązane z walutą obcą oraz kredyty frankowe denominowane w walutach obcych.
W jakich okolicznościach udzielane są pożyczki we frankach?
Otóż należy powiedzieć, że najwięcej kredytów frankowych udzielono pod koniec lat 90. Są dwie kluczowe przyczyny tego zjawiska, a mianowicie:
- Kurs franka szwajcarskiego do polskiej waluty jest bardzo korzystny
- Korzystna stawka LIBOR w stosunku do WIBOR
Kredytobiorca zaciąga zobowiązanie finansowe na zakup mieszkania lub budowę domu, zazwyczaj we frankach szwajcarskich. Jak więc łatwo się domyślić, nie są to małe sumy.
Co jest nie tak z ludźmi, którzy biorą pożyczki we frankach szwajcarskich?
Głównym problemem dla osób zaciągających pożyczki we frankach szwajcarskich jest przede wszystkim to, że warunki w umowie pożyczki są niezrozumiałe i niezgodne z prawem. W związku z tym są one obecnie zobowiązane do spłaty takich zobowiązań finansowych po bardzo niekorzystnych kursach walut. W związku z tym w przypadku takich kredytobiorców konwersja całości zobowiązania napotkałaby znaczne trudności. Otóż problemy zaczynają się już przy samej wymianie walut, gdyż większość banków stosuje bardzo nietypowe metody związane z tym problemem. Dlatego stosowane są nierynkowe ceny kupna i sprzedaży.
Kolejną kwestią, którą należy się zająć, jest stosowanie przez bank kontrowersyjnej praktyki naliczania odsetek od kwoty głównej kredytu we frankach. Same stopy procentowe są również dość oszałamiające. Pożyczkobiorcy, którzy podpisali umowę pożyczki, nie byli informowani o niektórych aspektach związanych z zaistniałą sytuacją.
Osoby decydujące się na zaciągnięcie kredytu we frankach szwajcarskich nie są chronione przez bank przed ryzykiem wzrostu zadłużenia. Na przykład taka ochrona powinna być realizowana jako dodatkowa forma ubezpieczenia. Tak się jednak nie stało. W związku z tym wszelkie koszty związane z uzyskaniem takich kredytów (związane z aprecjacją franka) mogą być bardzo uciążliwe dla pożyczkobiorcy.
Jaka jest odpowiedź?
W takim przypadku jedynym rozwiązaniem jest pójście na drogę sądową z bankiem. Obecnie wielu kredytobiorców pozywa i wygrywa takie sprawy. Banki stoją po stronie poszkodowanych przez instytucje bankowe. Ponadto coraz więcej prawników zaczyna specjalizować się w kredytach frankowych. Dlatego pomoc w Gongdou można uzyskać bez problemu. Należy również zauważyć, że podejście to w pełni realizuje wszelkie roszczenia związane ze stosowaniem przez bank warunków uznanych za obraźliwe.
Jednym z najczęściej przytaczanych argumentów przez szczerych ludzi w ich sądowych bataliach z bankami jest przede wszystkim:
- fałszywe oświadczenia dotyczące późniejszej spłaty kredytów frankowych
- brak informacji o ryzyku walutowym
- klauzula nadużycia bankowego
- banki nie doceniają zdolności kredytowej osób zaciągających kredyty we frankach szwajcarskich
- nie stosuje zabezpieczeń związanych z ryzykiem kursowym
- bank wykorzystuje niewłaściwy pogląd klienta na kurs franka szwajcarskiego
Warto jednak zaznaczyć, że gdy pożyczkobiorcy po raz pierwszy wykazali oznaki bycia oszukanym, odpowiednie agencje zaczęły szybko działać. Jedną z pierwszych instytucji była Komisja Nadzoru Finansowego. To KNF szybko wymusiła na bankach bardziej rygorystyczne podejście do weryfikacji zdolności kredytowej kolejnych kredytobiorców. Prowadzi to do tego, że od 2007 roku ludzie powinni mieć większą zdolność finansową do zaciągania kredytów we frankach.